Strona główna
Maratony i Ultramaratony
Dolomity - via ferraty
Moje Ferraty 1-10
Moje ferraty 11-19
Moje ferraty 20-29
Moje ferraty 30-43
100km - Kalisz 2006
100km - Wiedeń 2007
Dolomity 1998
Blog
Księga gości
   
 


Ciąg dalszy listy przejść via ferrata, które zrobiłem w latach 1998-2007, uszeregowany od ferraty najłatwiejszej do najtrudniejszej według książki P.Sombardiera "Dolomity - najpiękniejsze via ferraty".

20.(15) ferrata Bolver Lugli (Cimon Della Pala 3184m)
             (grupa Pale di San Martino)

Prawdziwie klasyczna ferrata - mało sztucznych ułatwień ale ubezpieczenie bardzo dobre. Trudna trasa pozwalająca na wykorzystanie klasycznych technik wspinaczkowych z jednoczesną autoasekuracją. Raczej zbyt słabo wyceniona przez wytypowany przewodnik - ja bym umieścił ja w granicach 25 miejsca w książce. Warto załapać się na pierwszy poranny kurs kolejki - szczególnie, gdy chcemy wykonać super obejście przez najwyższy szczyt w grupie Pala - Cima Vezzana. Oczywiście taki wariant wybrałem :)

21.(15) ferrata Gabitta d'Ignotti (Cima della Vezzana 3192m)
             (grupa Pale di San Martino)

Pokonałem ferratę w zejściu z Cima Vezzana jako kontynuację 20.(15). Sama ferrata jest znacznie łatwiejsza od Bolver Luglii ale umieściłem ją tutaj ze względu na logiczną całość jaką z nią tworzy. Dodatkowo, wyprowadza na mały lodowczyk i wielki piarg, który niejednego może doprowadzić do nawigacyjnego bólu głowy. Większość ludzi kończy na 20.(15) gdyż zrobienie calego obejścia w jeden dzień jest bardzo wymagające. Startując pierwszym porannym wagonikiem i pokonując wszystkie ferraty w tempie sportowym ledwo zdążyłem na ostatni kurs kolejki tego dnia... ostatni wagonik czekał 5 minut na mnie - operator zauważył jak podchodzę płaskowyżem i się zlitował. Super trasa jak na jeden dzień.

22.(16) ferrata Brigata Tridentina (Torre Exner 2495m)
             (grupa Sella)

Jedna z piękniejszych ferrat, w sam raz na początek pobytu w Dolomitach. Nadaje się na popołudniowe przejście gdy nie będziemy się zbytnio ociągać. Bardzo efektowne przejście i komplet atrakcji: wodospad, mostek wiszący, schronisko i małe jeziorko na górze.

23.(17) ferrata Albino Michielli-Strobel (Punta Fiames 2240m)
             (grupa Pomagagnon)

Idealna ferrata przy niepewnej pogodzie dostępna z Cortiny de Ampezzo. Dostarcza odpowiednich wrażeń. Pół dnia wystarczy. Warta przejścia.

24. ferrata Ettore Bovero (Col Rosa 2166m)
      (grupa Tofane)

Położona jest po przeciwnej stronie drogi niż 23.(17) i również traktowana przez przewodniki jako wybór nawet na niepewne pogodowo dni. Należy do dość trudnych ferrat ale nie sprawi kłopotu osobie sprawnej fizycznie... aczkolwiek potrafi zaskoczyć. Bardzo fajna droga.

25.(18) ferrata delle Trincee (La Mesola 2727m)
              (grupa Marmolada)

Piękny szlak granią grzbietu na przeciwko Marmolady - jeden z najlepszych widoków na lodowiec Marmolady i jezioro Fedaia. Dwa razy przechodziłem tą ferratę. Kluczowy jest pierwszy odcinek - trzeba wdrapać się po pionowej ściance "na tarcie". Raczej dla obytych z ferratami o odpowiedniej sile w ramionach...chociaż po pokonaniu tej pierwszej ścianki trudności stają się przeciętne. Początkujący może spróbować a jak nie da rady to zboczem prowadzi normalny szlak do końca całej ferraty. Oblegana w sezonie, często zatory na ferracie gdy mniej doświadczona osoba ma trudności. Łatwo dostępna i nadaje się na półdniową wycieczkę.Mała uwaga - niektóre przewodniki nadają tej ferracie znacznie większą skalę trudności, ze względu na początkowy odcinek drogi. Warto to wziąść pod uwagę.

26.(19) obejście Sorapis - ferrata Vandelli, droga Minazio i ferrata Berti (2700m)
             (grupa Sorapis)

Jedno z najpiękniejszych obejść w Dolomitach. Pokonałem je w 11 godzin sportowym tempem, zwykle jednak potrzeba na to dwa dni. Start i powrót w to samo miejsce jest dużym atutem. Piękne widoki i wspaniałe trzy ferraty prowadzące przez odludne miejsca. Pierwszy raz widziałem łąkę usianą grzybami :) Długość obejścia znakomicie zmniejsza ilość osób na trasie. Na początku września, gdy o świcie dotarłem do schroniska, z którego większość osób startuje przybywszy dnia poprzedniego, minąłem grupę niemieckich ferratowców... i na tym sie skończyło. Do końca dnia byłem sam na sam z ferratami i górami.

27.(20) ferrata Zacchi, ferrata Berti i ferrata Del Marmol (Monte Schiara 2565m)
             (grupa Schiara)

Cudowna, jednodniowa wyprawa przez cały grzbiet Schiary trudnymi ferratami. Spektakularne widoki. Nam zajęło to cały dzień od parkingu do parkingu, większość ludzi przeznacza jednak na obejście przynajmniej dwa dni startując ze schroniska w górach. Osobiście polecam wariant "kondycyjny" z noclegiem na górskim parkingu i wyjściem przed świtem. Niezapomniane przeżycie.

28.(21) ferrata Eterna (Marmolada, Punta Serauta 2962m) 
             (grupa Marmolada)

Unikalna ferrata zboczem Marmolady po skalnych płytach. Jeżeli chcemy wracać piechotą przez ferratę zejściową i mały lodowczyk (zamiast skorzystać z kolejki linowej) to trzeba wyjść bardzo wcześnie... tak jak ja to zrobiłem. Jak sama nazwa ferraty wskazuje (wieczność) widoki i przeżycia gwarantowane do końca życia. Brak zejścia awaryjnego więc pogoda musi być murowana. Na pewno wrócę na tą ferratę, należy do moich ulubionych ale początkujących nie należy na nią zabierać.

29.(22) ferrata Des Meisules (Piz Selva 2941m)
              (grupa Sella)

Super ferrata - bardzo techniczna i wyprowadzająca na księżycowy płaskowyż masywu Sella. Jedna z najstarszych i rasowych ferrat. Dosyć oblegana w sezonie mimo, iż należy do trudnych. Łatwo dostępna z przełęczy Passo Sella (tutaj parkujemy auto). Powinna znaleźć się w dorobku każdego ferratowicza.

Ciąg dalszy: 30-43